piątek, 7 listopada 2014

Moja wyobraźnia i Lunatic Soul "Walking on a Flashlight Beam"

Czołem!

Przez wiele dni słuchałem, słuchałem, słuchałem. Spójrzcie co wysłuchałem, co sobie wyobraziłem:
 

Podjąłem się skonfrontowania swoich odczuć związanych z nowym projektem Lunatic Soul Pt „ Walking on a Flashlight Beam

Jak zwykle będę pisał o tym co słyszę, tak jak czuję. To najlepiej mi wychodzi. :D

Mariusz Duda tylko z pomocą Wawrzyńca Dramowicza  poczynił to co inni mogą tylko pomarzyć w wieloosobowym zespole. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, nie ma tu mowy o fuszerce, zgrane jest ze sobą wiele elementów począwszy od instrumentów klawiszowych, skończywszy na wokalu.  Całość muzyczną bardzo dobrze zrecenzował mój znajomy : http://muzycznyzbawicielswiata.blogspot.com
Nie będę już pisał o najwyższej technice nagrania, bo nie o tym chciałem napisać.

Do rzeczy:
Album rozpoczyna się gdzieś w odmętach, niezmierzonych przestrzeniach, z których wyłania się coraz mocniejsze brzmienie, coraz dynamiczniejsze przejścia. Z tyłu głowy słyszę Mike Oldfielda, ale zaraz głos Mariusza sprowadza mnie na ziemię. Ziemia jest surowa i spękana.

Mariusz wraz z Wawrzyńcem i ze mną podróżują między księżycem a ziemią każdy w swoją stronę. Samotnie. Krajobraz jaki sobie wyobrażam to wizja jak z filmów katastroficznych, po atomowym armagedonie. Gdzieś jest ktoś obok ale boimy się odwrócić, zawrócić.

Szukając przyszłości narasta w nas wewnętrzny niepokój o przeszłość i przyszłość. Przy tym wewnętrznym dyskomforcie jest chłodno i zewsząd słychać tylko metaliczne odgłosy tak jakbyśmy rozmawiali z maszynami. Otwieramy usta żeby coś powiedzieć ale nikt nie słucha. Uciekamy przed samym sobą w rytmie bicia własnego serca, które coraz szybciej bije, ale wkoło jest ciągle zimno.
Zimno przeszywa do szpiku kości. Zimno te zewnętrzne i zimno samotności. Tak wyczerpuje że akceptujemy je  przemierzając  niezmierzone przestrzenie. Nieustannie gonimy by w końcu dostrzec iskierkę nadziei - promień światła, który gdzieś tam się tli…


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz